To pytanie spędza sen z powiek wielu kierowcom, wydającym niemałe kwoty za przejazd szumnie nazywanymi w naszym kraju autostradami drogach. Wiemy, że myto za przejazd jest w porównaniu do przeciętnego wynagrodzenia wysokie. Nie ma sensu porównywać się do krajów za zachodnią granicą, tam zarabiają więcej i drogi mają wyższy standard, a przede wszystkim jest ich znakomicie więcej. U nas jest jak jest. Fakt, że budowa i utrzymanie autostrad to wielkie pieniądze, ale czy nie jest tak, że coraz więcej kierowców rezygnuje z przejazdów płatnymi odcinkami na rzecz lokalnych dróg? Trudno powiedzieć, ale obserwując podwyżki opłat można wysnuć takie przypuszczenie i może być w tym trochę racji. Wieku użytkowników autostrad zwraca uwagę jeszcze na jedną prawidłowość, typową chyba u nas. Mianowicie w sytuacji, gdy część autostrady znajduje się w remoncie, co często wiąże się z spowolnieniem ruchu i innymi niedogodnościami, a opłata jest pobierana w pełnej wysokości. Winieta czy gotówka, opłata musi być wniesiona. Tutaj można mieć poważne wątpliwości.