Każdemu kierowcy wiadomym jest, że obowiązujące w Polsce przepisy ruchu drogowego są w niektórych sytuacjach po prostu bzdurne. Sytuację jedynie pogarsza nieodpowiednie, a często bezsensowne rozstawienie znaków drogowych. Dlatego Ci kierowcy, dla których motoryzacja i sprawy z nią związane są ważnym elementem życia, czasem rezygnują z przestrzegania niektórych reguł, aby ułatwić życie sobie i innym użytkownikom ruchu drogowego. Takie działania często prowadzą do mandatów i innych kar nakładanych na łamiących przepisy kierowców. Jednakże te działania Policji przynoszą mierny skutek, gdyż ściągalność mandatów w Polsce jest zatrważająco słaba i wynosi jedynie 45 %. Aby zwiększyć ten wskaźnik od 2016 roku ma wejść w życie ustawa według której wierzycielami mandatów przestanie być wojewoda. Nową instytucją odpowiedzialną za ściąganie mandatów ma stać się Urząd Skarbowy. Według nowego rządu otworzy to urzędnikom całkowicie nowe drogi do uzyskiwania pieniędzy, które są winni państwu nieuczciwi kierowcy.